Strona startowa Artykuły Nauki Konfucjusza a sztuki walki

Nauki Konfucjusza a sztuki walki

 

W poprzednich artykułach wnioskowałem, że Ju-Jitsu można traktować w trójnasób. Otóż Ju-Jitsu to bez wątpienia sztuka walki wyznaczająca specyficzny styl życia swoim adeptom, przy tym to także oryginalna filozofia. Właśnie na „umiłowaniu mądrości” skupimy się przy okazji publikacji aktualnego artykułu, a także trzech kolejnych, próbując uchwycić możliwe konotacje i wpływ różnorakich sposobów myślenia ludzi Wschodu, a także wielkich systemów filozoficzno-religijnych na praktykę sztuk i sportów walki. Przemyślenia zaczniemy od Chin i najważniejszej filozofii (religii) chińskiej – konfucjanizmu.

Konfucjanizm jest systemem filozoficzno-religijnym i etycznym, a jednocześnie doktryną polityczną, wyrosłą z nauk „Mistrza z rodu Kung”, po chińsku zwanego K’ung Fu-tsy (w innych transkrypcjach K'ung K'iu), a w zlatynizowanej formie – Konfucjusza. Uznaje się, że żył w latach 551-479 p.n.e. w bardzo burzliwym okresie historii Chin, kiedy wielka dynastia Zhou chyliła się ku upadkowi i wiele królestw walczyło o panowanie. Konfucjusz urodził się i większą część życia spędził w państwie Lu, gdzie kultura dynastii Zhou była bardzo silna. Konfucjusz miał wielki szacunek dla ideałów rodu Zhou i starał się je utrwalić w swych naukach. Wyjaśniał je i uzasadniał na nowo, podkreślając ich wartość praktyczną i moralną.

Za Anną Iwoną Wójcik można powiedzieć, że choć tradycja przypisuje Konfucjuszowi autorstwo „Dialogów konfucjańskich”, „Kronik wiosen i jesieni” oraz komentarzy do „Księgi Przemian” i innych dzieł, sam prawdopodobnie nie napisał nic [1]. W tej sytuacji jest więc oczywiste, iż dotarcie do tego, co naprawdę myślał wielki filozof, nie jest sprawą łatwą. Jest to tym bardziej trudne, jeżeli uświadomimy sobie, że wymienione zabytki piśmiennictwa dotarły do nas po burzliwych dziejach, jakich im nie szczędziła historia w ciągu pierwszych wieków po śmierci Konfucjusza.

Skupmy się teraz na konotacji nauk konfucjańskich ze sztukami walki Wschodu, a także na możliwym wpływie na powstanie i rozwój sztuk walki Wschodu, na percepcję oraz recepcję ich teoretyków i praktyków.

Największe zasługi w przełożeniu nauk konfucjańskich na język sztuk walki przypisuje się twórcy Karate Kyokushin – Masakatsu Oyamie, który wyłożył swoje przemyślenia w dziele pt. „The Kyokushin Way”. Jedną z głównych tez Oyamy jest stwierdzenie, że sztuki walki zaczynają się i kończą na uprzejmości, a maniery muszą być nienaganne (skądinąd znana parafraza tych słów „wszystko zaczyna się i kończy uprzejmością” [2]). Oyama kładzie ogromny nacisk na rolę dobrych obyczajów. Właściwa postawa to opanowanie własnej psychiki. We wschodnich systemach od dawna znana jest prawda o jedności ciała, ducha i umysłu. Widać ją chociażby w naczelnej zasadzie Ju-Jitsu, brzmiącej „jak najbardziej efektywne współdziałanie ciała i umysłu”. Pomiędzy tymi sferami osobowości występują sprzężenia zwrotne. Twórca Kyokushinu za Konfucjuszem przypomina, że człowiek oddany sztuce walki, żyje wśród ciągłych niebezpieczeństw i musi przejawiać odwagę i siłę. Ale ludzi polegających wyłącznie na sile i odwadze świat potępia jako dzikich i nie do przyjęcia. W rezultacie, wiedza i uprzejmość są jeszcze bardziej istotne dla ludzi praktykujących sztuki walki niż dla innych. W innym miejscu akcentuje znaczenie uczuć synowskich, które traktuje jako podstawę moralności w swoim Karate i innych sztukach walki. Podkreśla wagę miłości małżeńskiej, a wszystkie inne kobiety radzi traktować jak siostry. Miłość nie powinna być jednak dla mężczyzny głównym celem; mężczyzna musi, według Oyamy wytyczyć sobie cel i poświęcić życie osiągnięciu go. Ewentualny pech w miłości pomaga mężczyźnie w podążaniu obraną przez niego drogą. Wysiłki podejmowane na tej drodze ukształtują mu, prędzej czy później, ciekawą osobowość. Ponadto mistrz pragnął zachęcić wszystkich młodych ludzi, aby nie spieszyli się w poszukiwaniu wyników, stabilizacji czy zamożności. Mówił, że rzeczą ważną jest obrana droga i powodzenie w pracy nad sobą z myślą o osiągnięciu własnego celu.

Nauka płynąca z konfucjanizmu i innych filozofii dalekowschodnich daje przemożną pewność siebie, ponieważ świadomość, że obrana droga jest drogą dawnych mędrców i filozofów dodaje dużą dozę odwagi i siły. Za Mencjuszem (Meng Tse), filozofem rozwijającym idee konfucjanizmu, Oyama twierdzi, że droga ta jest długa, ale kryć może jeszcze wiele trudności. Wierzy jednak, iż jest ona wzniosła i piękna oraz prowadzi do nieba. Jest ono jednakże bardzo daleko, ale przybliża do niego nawet codzienny, choćby najmniejszy, postęp [3].

         Ciekawą teorię przedstawił Tadeusz Żbikowski w swojej biografii mistrza konfucjanizmu. Konfucjusz w myśl owej teorii jako pierwszy w historii myśli Wschodu domaga się bezinteresownej etyki w postępowaniu człowieka. Jedyną nagrodą za sprawiedliwe, zgodne z etyką, postępowanie jest poczucie spełnionego obowiązku, satysfakcja wypływająca ze świadomości, że dobry czyn wpływa na poprawę bytu całego społeczeństwa, ze świadomości udziału w podtrzymywaniu kultury chińskiej [4]. Podobnie stwierdza, Jonathan Clements: „Mężowie mają powinności wobec własnych żon, starzy wobec młodych, rodzice wobec dzieci. Jeśli każdy będzie ludzki, a inny posłuszny, to owe proste reguły rozszerzą się na cały świat, kształtując stosunki między władcami a poddanymi, nauczycielami a uczniami, nami a naszymi przyjaciółmi” [5]. Powyższe stwierdzenia można bezpośrednio odnieść do trzeciej zasady Ju-Jitsu wyrażanej słowami „Przez czynienie sobie dobra nawzajem – do dobra ogólnego”.

         Wpływ konfucjanizmu rozpościera się także (a może przede wszystkim) na kodeks japońskich wojowników – Bushido, który od niepamiętnych dziejów przekazywany z ust do ust służył rycerzom w walce, a także w wiekach późniejszych praktykom najróżniejszych sztuk i sportów walki, jako kanon norm i zasad postępowania, jakimi powinno kierować się w życiu. Inazo Niotobe w swym wykładzie na temat Bushido stwierdza że najważniejszym jego źródłem z perspektywy zasad etycznych były istotnie nauki Konfucjusza. Jego pięć relacji moralnych – między panem i sługą (panującym i poddanym), ojcem i synem, mężem i żoną, bratem starszym i młodszym, między przyjaciółmi – były jedynie potwierdzeniem tego, co instynkt narodu japońskiego dawno rozumiał, jeszcze zanim pisma Konfucjusza z Chin do Kraju Kwitnącej Wiśni przybyły. Spokojny, łagodny i miły charakter jego etyczno-politycznych przepisów doskonale nadawał się do użytku samurajów, będących klasą panującą w kraju, arystokratyczny i konserwatywny ton odpowiadał potrzebom tych wojowników i mężów stanu.

Obok Konfucjusza, wielki wpływ na Bushido wywarł także Mencjusz. Jego demokratyczna i pełna siły nauka przyciągała szczególnie uczuciowe usposobienia. Pisma Konfucjusza i Mencjusza były głównymi źródłami nauki dla mło­dzieży, a starzy mieli je w wielkim poważaniu. Mały jednak wzbudzał szacunek człowiek, który ograniczał się jedynie do znajomości dzieł obu uczonych. Nawiasem mówiąc w japońskiej świadomości istnieje osąd, mówiący, że człowiek, który mało czyta jest nieco małostkowy, człowiek, który za wiele czyta jest taki jeszcze bardziej; obaj są równie nieprzyjemni. To znaczy, że nauka tylko wtedy staje się rzeczywistą, jeśli przenika zupełnie ucznia i objawia się w jego charakterze [6].

         Jak już zarysowano wyżej wzorem dla ustalenia sztywnej hierarchii społecznej była patriarchalna rodzina, w której syn był zależny od ojca, młodszy od starszego, a kobieta od mężczyzny. Podobny schemat przyjęty został na terenach klasztornych, a także w szkołach Kung-Fu w Chinach oraz szkołach walki Ryu w Japonii. Ogromny szacunek dla tradycji, wymagany przez konfucjanizm, nakazywał wierny przekaz technik i form szkoły, co pozwalało przetrwać starym systemom walki setki lat w prawie niezmienionej formie. Dziedzicem tradycji szkoły i sukcesorem sztuki pozostawał zwykle najstarszy syn (na przykład w linii przekazu szkoły Daito-Ryu) lub najlepszy uczeń (między innymi w szkole Takeda-Ryu). Mistrzowi szkoły uczeń winien jest cześć i posłuszeństwo, podobnie starszemu uczniowi. Mistrz jest odpowiedzialny za ucznia, a starsi powinni pomagać młodszym.

         Wiele jest jeszcze idei konfucjańskich, które można by odnieść do teorii sztuk walki, by wymienić tu jedynie szacunek dla tradycji, specyficznych rytuałów, obrzędów i etykiety czy chociażby znanej na całym świecie idei złotego środka czy koncepcji Ying i Yang oraz energii Ki. Koncepcja „dwu sił" inspirowała sztuki walki w zakresie poszukiwania współzależności ruchów ataku i obrony, siły i uległości, umysłu i ciała. Nawiązując do koncepcji Ying i Yang sztuki walki wyodrębniły dwa typy siły wewnętrznej Ki – „twardy" i „miękki". Twarde Ki – to wyładowanie zmagazynowanej w brzuchu własnej energii przeniesionej za pomocą kończyn na ciało przeciwnika, to uderzenia, kopnięcia lub gwałtowne blokowanie ataku. Miękka forma Ki to harmonijne współdziałanie z siłami zewnętrznymi, to umiejętność wykorzystania siły i bezwładności masy ciała przeciwnika oraz różnego typu dźwigni. Ta forma Ki przejawia się w ruchach pozornej ustępliwości naśladujących wodę, która nie przebija się przez przeszkody, lecz je omija, dostosowując się do ich kształtu. Dzięki unikaniu czołowego starcia z siłą przeciwnika można ją kontrolować, wykorzystać i rozproszyć przy minimalnych stratach własnej energii. Miękkie Ki wyraża się w płynnej, kołowej formie ruchu będącej efektem harmonijnej współpracy wszystkich części ciała. Chociaż obydwie formy Ki wiążą się ze sobą, to różne sztuki walki akcentują jedną z nich. Większość technik Karate czy Taekwondo opiera się na twardych formach Ki charakterystycznych dla ruchów ataku. Judo i Aikido preferują miękkie Ki, dążąc do wykorzystania ruchów ataku i siły przeciwnika. Ju-Jitsu próbuje łączyć te dwa podejścia. Wszystkie sztuki walki zwracają uwagę na fakt, że nie tylko masa i siła decydują o zwycięstwie, lecz również szybkość i zwinność. Słuszności tego twierdzenia należy szukać w świecie przyrody – szybkość, zwinność i spryt umożliwiają małym zwierzętom pokonać zwierzęta większe i silniejsze.

         Wiele z przedstawionych wyżej teorii konfucjańskich występuje w podobnym brzmieniu, często w nieznacznie tylko rozwiniętej formie, w innych koncepcjach filozoficznych Wschodu – w buddyzmie zen oraz taoizmie. Ale o tym, tradycyjnie, w kolejnych artykułach.

 

Autor: sensei Adam Borkowski (3 DAN Ju-Jitsu), SAMURAJ Konin



[1] Anna Iwona Wójcik, Konfucjanizm w: Filozofia Wschodu (red.) Szymańska Beata, Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego 2001, s. 349

[2] Za: Eugeniusz Sikora, Prezydent Polskiej Akademii Ju-Jitsu

[3] Wojciech J. Cynarski, Sztuki walki budo w kulturze Zachodu, Rzeszów: Wyd. Wyższej Szkoły Pedagogicznej 2000, s. 58

[4] Tadeusz Żbikowski, Konfucjusz, Warszawa: Książka i Wiedza 1960, s. 137

[5] Jonathan Clements, Konfucjusz. Biografia, tłum. Agata Mazurska, Warszawa: Instytut Wydawniczy Erica 2007, s. 9

[6] Inazo Nitobe, Bushido – Dusza Japonii. Wykład o sposobie myślenia Japończyków, tłum. Witold Nowakowski, Bydgoszcz: Diamond Books 2001, s. 25